Taksówkarz udawał policjanta? Przeprowadził „akcję” na bulwarach
Maciej J. podszedł do pokrzywdzonego podając się za policjanta. Siłą przeszukał mu kieszenie, zabrał markowego smartfona i zniknął bez śladu. Zgłaszający nie był w stanie podać nawet rysopisu napastnika. To jednak nie przeszkodziło śródmiejskim policjantom w ustaleniu i zatrzymaniu podejrzanego.
Śródmiejscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu z chwilą przyjęcia zawiadomienia od pokrzywdzonego, nie dysponowali żadnym nawet przybliżonym opisem napastnika. Zawiadamiający nie był w stanie podać rysopisu gdyż, jak zeznał, kiedy był na Bulwarach Wiślanych podejrzany zaszedł go od tyłu. Powiedział, że jest policjantem, przeszukał mu kieszenie, zabrał telefon, po czym wsiadł do taksówki i odjechał.
24 – latek domyślił się, że napastnik nie jest funkcjonariuszem Policji, gdyż jego działanie odbiegało od zachowania policjantów, a w dodatku nie chciał okazać legitymacji służbowej.
Chwilę później o całym zajściu powiadomił śródmiejskich policjantów, którzy wszczęli dochodzenie w tej sprawie. W trakcie jego prowadzonego operacyjne ustalili, że rozboju mógł się dopuścić Maciej J. karany w przeszłości za rozbój, groźby karalne, uszkodzenia mienia i inne przestępstwa. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna w tym czasie używał prywatnego samochodu jako taksówki i tego dnia był w okolicach ul. Wioslarskiej w Warszawie
Po zebraniu dowodów wskazujących jednoznacznie na jego udział w przestępstwie kryminalni zatrzymali 32 – latka. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Następnie usłyszał zarzuty, do których się nie przyznał.
Na wniosek policjantów i śródmiejskiej prokuratury sąd zastosował wobec niego 3 miesięczny areszt. Za rozbój grozi mu kara nawet do 12 lat więzienia.
Taksówkarze zauważają, że, by otrzymać licencje potrzebne jest zaświadczenie o niekaralności. Być może więc mężczyzna poruszał się przewozem osób?
Źródło: Komenda Stołeczna Policji
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.